 Wysłany: Pią 23:58, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Przecztałam gdzies kiedyć:
"... Żyjesz po to by żyć i po to by umrzeć..." Czy więc w takim razie śmierć jest celem naszego życia? Bo zyjemy, żeby umrzeć... Sam nie wiem jak to rozumiec... |
|
| Wysłany: Śro 23:44, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| a ja wierze w zycie po smierci.
i ten teks tez przeczytalam dzis na photoblogu. tak mnie zauroczyl ze musialam go tu wkleic. tam musi cos byc. zyjemy po to aby isc dalej  |
|
| Wysłany: Śro 21:05, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| tak czytaąłm o tych blixniakach juz kedyś i dzisaij an czyimś pb...
poruszyło mnie to... ale nie wiem co na ten tem,at myslęc... |
|
| Wysłany: Śro 20:19, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| ja tez jakos nie wierze w życie po śmierci
a ten tekst jest fajny ^^ |
|
| Wysłany: Śro 20:06, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Hmm... bardzo ciekawe Ja w życie po śmierci nie wierzę. I śmierci boję się tylko wtedy, kiedy się o nią otrę, później zapominam, i znowu się nie boję. A wierzcie mi, parę razy było blisko ;] |
|
| Wysłany: Śro 19:58, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| "WIARA
W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał się drugiego: - Wierzysz w życie po porodzie? - Jasne. Coś musi tam być. Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem. - Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by miało wyglądać? - No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią.... - No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. - No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie o nas troszczyć. - Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest? - No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. - Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem, czyli jej nie ma... - No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna się później." |
|
| Wysłany: Śro 18:00, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|||||||
Wg mnie Śmierć nie jest straszna. Śmierć to coś co musi nastąpić nie to co może nastąpić.
Ja tam się ciesze że nie będę żył wiecznie. To byłoby nudne takie życie
Zadanie człowieka? Nasze? wydaje mi się że człowieka zadaniem jest dać nowe zycie, potem można umierać |
|||||||
| Wysłany: Śro 15:46, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Kazdy z nas ma cos do zrobienia.
Dlatego zyjemy. Kiedy wykonamy swoje zadanie umieramy. Boje sie tylko tego, ze moge zrobic cos zle. Ze popelnie blad. . i nigdy nie chcialabym byc niesmiertelna. |
|
| Wysłany: Śro 15:17, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|||
Dobrze zrozumiałem. To jest dalej człowiek, tyle że martwy  |
|||
| Wysłany: Śro 15:02, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| tak spotka każdego, chyba że odnajdziemy eliksir nieśmiertlnośći...
ale to chyba neimożliwe, chociaż jak sie bardzo chce to sie mozą udać |
|
| Wysłany: Śro 14:59, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| śmierc jest straszna
ale w zasadzie to czego my sie boimy boimy sie bo nie wiemy co jest pozniej ale kiedys to wszystkich spotka |
|
| Wysłany: Śro 14:28, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Źle zrozumiałeś cytat
To nie jest czynność wykonywana przez człowieka. Człowiek jest martwy. on już nie jest człowiekiem tylko nieboszczykiem  |
|
| Wysłany: Śro 13:01, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Jego ciało wykonuje, czasem się ruszy z pomocą zapadającej się ziemi, rosną paznokcie i włosy, człowiek gnije, leży itp. I to strasznie długo |
|
| Wysłany: Śro 12:39, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|
| no tak alejak jest martwy to nie wykonuje żadnych czynności, a tak żyje | |
| Wysłany: Śro 12:18, 16 Sie 2006 Temat postu: |
|||
Bląd... dłużej nie żyje Ludzie nieraz są martwi po paręset tysięcy lat, a żaden jeszcze tyle nie przeżył xD |
|||